“Zero waste” to hasło bardzo na topie w 2020 roku. Dla nas w sumie nic nowego. Praktycznie wszystko co nam zostaje w kuchni i co nie jest zepsute (nie śmierdzi, nie gnije i nie pleśnieje) można ponownie wykorzystać. Zresztą wiele jest przecież potraw, które w samej swojej naturze są “przeglądem tygodnia”. Bigos to przykład sztandarowy.
Resztki z wege stołu aż się proszą o przetworzenie na kotlety albo pasztet. W naszym przypadku zazwyczaj opcja nr1. Po pierwsze lubimy wegeburgery, po drugie lubimy kotlety z sosem i po trzecie doskonale zastępują falafele w sałatkach, wrapach i tym podobnych przysmakach.
Co może wylądować w kotletach? Absolutnie wszystko co zostało wcześniej poddane obróbce cieplnej. Mogą to być warzywa z bulionu, z którymi nie wiadomo co zrobić, resztki fasolki po bretońsku, niedojedzona jajecznica/tofucznica ze śniadania, trochę ryżu czy ziemniaków z wczorajszego obiadu, a zdarzyło nam się też blendować pozostałości spaghetti z sosem pomidorowym. Istny śmietnik 😉
Podsumowując, przez dwa, trzy dni zbieramy w lodówce resztki posiłków i robimy kotlety, które potem jemy na różne sposoby. Z podanej ilości wychodzi 12-16 sztuk w zależności od wielkości. Jeżeli tyle nie zjecie to po prostu zróbcie z połowy składników. Usmażone kotlety świetnie się mrożą więc można sobie zrobić zapasy na czarną godzinę.
Składniki
- ½ szklanki kaszy (np. gryczanej czy jaglanej)
- ½ szklanki soczewicy (najlepiej czerwonej)
- ½ łyżeczki soli
- 3 szklanki wody
- 2 łyżki oliwy
- 1 marchewka starta na grubych oczkach
- 1 posiekana łodyga selera naciowego
- 1 posiekana cebula
- 3 szklanki resztek
- 1 łyżka sosu sojowego
- ½ łyżeczki pieprzu
- ½ łyżeczki mielonej kolendry
- 1 łyżeczka papryki
- ½ łyżeczki soli
- ½ szklanki bułki tartej
- 6 łyżek różnych mąk (np. 2 łyżki pszennej, 2 łyżki kukurydzianej i 2 łyżki ziemniaczanej)
- oliwa do smażenia
Sposób przyrządzania
- Kaszę i soczewicę wsypać do osolonej wody, doprowadzić do wrzenia i gotować na bardzo małym ogniu aż kasza i soczewica wchłoną całą wodę. Nie przykrywać garnka bo wykipi!
- Na patelni rozgrzać oliwę, dodać posiekaną cebulę, selera i utartą marchewkę, dokładnie wymieszać, podlać łyżką wody i dusić na małym ogniu aż płyn odparuje. Powtórzyć całą proces kilkukrotnie aż warzywa się skarmelizują.
- Resztki zblendować.
- Gdy kasza z soczewicą i karmelizowane warzywa trochę wystygną dokładnie wymieszać je z pozostałymi składnikami.
- Formować w rękach kotleciki grubości palca i smażyć na średnim ogniu i odrobinie oliwy ok. 5 minut z każdej strony aż się apetycznie zarumienią.
Podawać w bułce jak hamburgera czy z ulubionym sosem, np. pomidorowym w towarzystwie ryżu albo pieczeniowym w towarzystwie kaszy lub ziemniaków. Doskonale sprawdzają się w roli podobnej do falafela w sałatkach, wrapach i kanapkach.