Fasolka szparagowa to u nas dość konfliktowe warzywo. Ania uwielbia ją pod każdą postacią. Ja natomiast nie bardzo toleruję ją w tradycyjnej polskiej odsłonie, ugotowaną i podaną z bułką tartą. Zresztą mało co toleruję w tej postaci. 😉 W małych ilościach akceptowalna była dla mnie w połączeniu z innymi warzywami w jakiejś azjatyckiej odsłonie. Do czasu aż natchniony jej nazwą spróbowałem ją przyrządzić tak jak zazwyczaj robimy zielone szparagi. Duszona na oliwie, z sokiem z cytryny, doprawiona czosnkiem i świeżo zmielonym pieprzem nabiera zupełnie nowego wymiaru. 🙂
Sezon na szparagi pokrywa się z tym na młode ziemniaki. Niestety sezon na fasolkę już nie, trzeba więc poradzić sobie ze starymi. Przygotowane na śródziemnomorską modłę doskonale komponują się z fasolką zrobioną w tym samym klimacie, a i ze szparagami dały by radę. Zresztą ze wszystkim dają radę. Są po prostu pyszne. 🙂
Oliwa to oczywiście olej z oliwek, które w basenie Morza Śródziemnego zbierane były już w neolicie, czyli jakieś 10 tys. lat temu! Udomowione zostały na terenie Azji Mniejszej jakieś 2000 lat później. Oliwa zawiera kwas oleinowy pomocny w profilaktyce miażdżycy, chorób serca, cukrzycy i nadciśnienia. Oliwa reguluje także poziom cholesterolu oraz krzepliwość krwi. Badania potwierdzają także jej korzystne działanie antynowotworowe oraz w profilaktyce choroby Alzheimera. Wyróżnia się 4 podstawowe rodzaje oliwy:
- Extra vergin (ang. virgin) – z pierwszego tłoczenia w temperaturze pokojowej. Najbardziej wartościowa i najsmaczniejsza. Także najczęściej podrabiana! Wg. niektórych źródeł nawet 70% oliwy extra vergin trafiającej na rynek to w mniejszym lub większym stopniu podróbki. Zazwyczaj miesza się oliwę z pierwszego tłoczenia z innymi rodzajami lub o zgrozo dodaje inne oleje roślinne. Warto więc kupować oliwę extra vergin ze sprawdzonych źródeł. Najlepiej tą pochodzącą z małych rodzinnych plantacji i tłoczni lub z certyfikatem EKO / BIO.
- Vergin (ang. virgin) – także z pierwszego tłoczenia na zimno jednak gorszej jakości niż extra vergin.
- Rafinowana, czyli oczyszczona oliwa vergin, która ze względu na swoją niższą jakość nie nadaje się do sprzedaży w pierwotnej postaci.
- Oliwa z wytłoczyn – produkowana z tego co zostało po wyrobie oliw vergin. Rafinowana i praktycznie pozbawiona charakterystycznego smaku i aromatu. Ma wyższy punkt dymienia przez co można jej używać do smażenia w wyższej temperaturze.
Składniki:
Fasolka szparagowa
- 250 g zielonej fasolki szparagowej
- 2 łyżki oliwy
- sok z połowy cytryny
- szczypta cukru
- szczypta soli
- ½ szklanki wody
- 1-2 posiekane ząbki czosnku
- świeżo zmielony pieprz do smaku
- garść płatków migdałowych albo po prostu obranych ze skórki i posiekanych migdałów
Ziemniaki
- 4 ziemniaki pokrojone w dużą kostkę (np. na osiem części), obrane i ugotowane w osolonej wodzie
- 3 łyżki oliwy
- 1 cebula pokrojona w kwadraty wielkości dużego znaczka pocztowego
- szczypta soli
- łyżeczka płatków chili (najbardziej lubimy słodką, lekko pikantną turecką paprykę pul biber)
- posiekana natka koperku (najlepiej fenkułu – kopru włoskiego, który ma lekko anyżkowy aromat)
Sposób przyrządzania:
Fasolka szparagowa
- Fasolkę umyć, obciąć końcówki i przekroić na pół.
- Płatki migdałowe delikatnie podprażyć na patelni. Odstawić na bok.
- Na patelni rozgrzać oliwę.
- Dodać fasolkę, zamieszać i chwilę smażyć.
- Dodać sok z cytryny, cukier, sól, wymieszać i odparować.
- Dodać wodę i dusić pod przykryciem na małym ogniu aż fasolka będzie prawie gotowa – ok. 15-20 minut.*
- Dodać czosnek i pieprz. Wymieszać i dusić jeszcze chwilę (bez przykrycia) aż cały płyn odparuje.
- Podawać posypane podprażonymi płatkami migdałowymi.
* Jeżeli chcemy przyspieszyć i lepiej kontrolować to co dzieje się na patelni lub przygotowujemy większą ilość fasolkę można wcześniej zblanszować, czyli na kilka minut wrzucić do garnka z gotującą się osoloną wodą z dodatkiem odrobiny cukru i octu winnego. Wtedy podczas przygotowywania potrawy trzeba dodać mniej wody i dusić dosłownie kilka minut.
Ziemniaki
- Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie.
- Na patelni rozgrzać oliwę, dodać cebulę, posolić i poddusić.
- Dodać ugotowane ziemniaki, dokładnie wszystko wymieszać i chwilę smażyć mieszając co jakiś czas aż ziemniaki lekko się zrumienią.
- Dodać płatki chili i dokładnie wymieszać.
- Podawać posypane natką koperku.
Do pełni szczęścia brakuje już tylko jakiejś sałaty. W lodówce mieliśmy akurat młody szpinak i sałatę lodową, a balkon obrodził w żółte i czerwone pomidory koraliki. To wszystko wylądowało więc na talerzu obficie polane delikatną turecką oliwą i syropem z granatów.