Ser po szopsku, taki zapieczony z pomidorami, ostrą papryczką i jajkiem to raczej letnia potrawa, ale że odwiedził nas Brat Bułgar to po prostu musieliśmy. Nie chodzi bynajmniej o samego Brata, a raczej o fanty, które przywiózł, m.in. biały ser z bawolego mleka. Taki specjał aż się prosił by wsadzić go do piekarnika. Czytaj dalej