Od jakiegoś czasu, gdy tylko któreś z nas spojrzy w kierunku donicy z bazylią mówi, że musimy zrobić pesto. Często na kolację jadamy makaron i dzisiaj, w końcu padło na ten włoski smakołyk. Jako że w polskich realiach orzeszki piniowe tradycyjnie używane do wyrobu pesto są po prostu idiotycznie drogie używamy sparzonych i obranych ze skórki orzechów włoskich. Czytaj dalej