Pierwszych wiosennych szparagów wyczekujemy równie mocno co kolejnego sezonu „Gry o tron”. Za białymi nie przypadamy, za to zielone uwielbiamy. Najczęściej robimy je najprościej jak się da, czyli po prostu uduszone na oliwie z dodatkiem czosnku i białego wina. Zazwyczaj podajemy je na obiad w towarzystwie młodych ziemniaków (jak tylko pojawią się nasze polskie) lub jakiegoś risotto albo pilawu. Czytaj dalej