Peeling sodowy to „domowa mikrodermobrazja”, remedium na problemy z trądzikiem i przetłuszczającą się cerą. Doskonale oczyszcza pory i usuwa zaskórniki.
Dogłębne oczyszczanie twarzy to bardzo ważny element pielęgnacji skóry, tym razem polecam sodę oczyszczoną dzięki której możemy sobie zafundować zabieg z wyższej półki i to nie tylko na twarz lecz na całe ciało. 🙂 Właściwości sody powodują, że świetnie się nadaje dla cery tłustej, mieszanej i dla osób borykających się z trądzikiem.
Przygotowany na bazie sody peeling:
- złuszcza martwy naskórek,
- dogłębnie oczyszcza i zmniejsza pory,
- lekko rozjaśnia, niweluje przebarwienia i blizny potrądzikowe,
- wygładza i zmiękcza skórę.
Soda oczyszczona – inaczej wodorowęglan sodu – NaHCO3. Używa się jej w przemyśle spożywczym jako środka spulchniającego, zmiękczającego wodę i pianotwórczego. W kosmetyce stosowana jest jako składnik maseczek, peelingów i środek zmiękczający skórę, zwłaszcza przy pedicurze. Szczęściarze co posiadają wannę mogą sobie zrobić świetną kąpiel zmiękczająco-tonizującą i przygotować skórę na kolejne zabiegi. Dzięki takiemu zabiegowi będzie ona lepiej absorbowała nakładane na nią specyfiki. Pamiętajmy jednak, że jet to nieorganiczny związek chemiczny z grupy wodorowęglanów co dla laika znaczyć powinno tyle co „UWAGA! Chemia”.
Składniki
- 2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka letniej wody
Sposób przygotowania
Składniki dokładnie wymieszać żeby nie było grudek. Konsystencja maseczki powinna przypominać wodnisty jogurt jeżeli jest za gęsta dodajemy wody jeżeli za rzadka – miodu.
Nałóż na oczyszczoną twarz (może być wilgotna) omijając okolice oczu i wykonuj masaż trwający około 1 minuty. Masaż i drobinki rozgrzeją skórę, otworzą pory i usuną martwy naskórek. Pojawi się lekkie mrowienie i pieczenie. Następnie zostaw mazidło na skórze przez następną 1 min. max 2min., po tym czasie zmyj peeling ciepłą wodą.
Użyj toniku – ukoi i zapewni komfort podrażnionej i nieco zmęczonej zabiegiem skórze.
Wskazówki
Zabieg wykonuj uważnie i delikatnie gdyż jest bardzo intensywny dla skóry, zwłaszcza twarzy. Nie przedłużaj czasu masażu ani maseczki, może to prowadzić do podrażnienia skóry.
Wieczór jest najlepszą porą na wykonanie zabiegu, ponieważ zaczerwienienie skóry do rana zniknie.
Osoby z cerą wrażliwą i naczyńkową powinny uważać na najwrażliwsze partie lub zmodyfikować maseczkę dodając 1/2-1 łyżeczki oleju.
Mówi się ze najlepsze rezultaty osiągniemy używając 2-3 razy w tygodniu. Dla mnie to zdecydowanie za często, używając 3x w tygodniu rzeczywiście zmniejszyły mi się pory, oczyściły się z wągrów, jednak skóra nabrała matowego, ziemistego odcienia, a na policzkach zaczęły się pojawiać pajączki. Z peelingu jednak do końca nie zrezygnowałam, używam raz na 2-3 tygodnie i w takiej formie sprawdza się świetnie.
Najlepsze efekty osiągniemy po wcześniejszej parówce otwierającej pory (jak to jest z każdym peelingiem i maseczką) możemy to zrobić przy okazji kąpieli, prasowania albo podczas gotowania wody na herbatę. 😉