Sos pomidorowy

Nasz błyskawiczny sposób na sos pomidorowy, taki do makaronu albo pizzy. Przy okazji krótki instruktaż – jak posiekać cebulę i czosnek żeby się nie zmęczyć.

W sezonie, który powoli się zaczyna sos pomidorowy robimy oczywiście ze świeżych pomidorów. W zimie korzystamy z domowego przecieru pomidorowego lub kupowanej pulpy pomidorowej. W ostateczności korzystamy z pomidorów z puszki.

Przepis, który podajemy jest pozbawiony aromatycznych przypraw bo te zależą od potrawy, do której będzie stosowany. Jeżeli używamy go jako sosu do makaronu to najlepiej doprawić go bazylią, najlepiej świeżą w momencie mieszania sosu z makaronem i odrobiną chili albo świeżo zmielonego czarnego pieprzu.

Nie wszyscy wiedzą, a wiedza to we Włoszech podstawowa, że makaronu NIE POLEWA się sosem! Ugotowany i odcedzony makaron dodaje się do bulgoczącego na patelni sosu i dokładnie miesza. Robi się tak w przypadku WSZYSTKICH sosów i rodzajów makaronu.

Sosu ma być tyle by makaron był nim dokładnie oblepiony, a nie w nim pływał. To nie zupa. 😉 Na paczkę makaronu, czyli wypasioną porcję dla czterech osób potrzeba dwie szklanki sosu, czyli tyle ile wyjdzie z tego przepisu.

Do sosu można dodawać inne składniki wedle uznania: pieczarki, cukinię, paprykę, albo usmażonego bakłażana. Świetnie sprawdza się do recyclingu grillowanych warzyw. Wystarczy wrzucić je do sosu, zagotować i podawać z makaronem, albo ryżem, albo bulgurem, albo kaszą jaglaną, albo polentą, albo z czym tam akurat macie ochotę. Może z kaszą gryczaną niekoniecznie. 😉

Jeżeli będziemy używać sosu do pizzy to już po wysmarowaniu nim placka, należy go posypać suszonym oregano. Nie dajcie się złapać na świeże. Akurat w przypadku oregano suszone jest o wiele intensywniejsze. Taka już jego natura.

Pomidor.

Składniki

  • 2 łyżki oliwy
  • 1 kg pomidorów
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1 łyżka octu winnego albo soku z cytryny
  • 1 łyżka miodu albo melasy lub 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli

Sposób przyrządzania

  1. Pomidory umyć, wykroić z nich głąby, pokroić w cząstki i zmiksować blenderem. Z kilograma pomidorów wyjdzie ok. 1 litra surowej pulpy. Jak nie mamy blendera to nic straconego, trzeba je po prostu drobno posiekać… albo kupić blender do czego gorąco zachęcamy, bo to podstawowy ułatwiacz życia w kuchni.
  2. Cebulę posiekać, czyli pokroić w drobną kostkę. Najłatwiej zrobić to w ten sposób:
    • nieobraną cebulę przekrajamy wzdłuż na pół,
    • z obu połówek odcinamy korzonek i zostawiamy czubek,
    • zdejmujemy wierzchnią warstwę obierając ją w ten sposób,
    • nacinamy wzdłuż nie-do-końca,Nacięta cebula gotowa do siekania.
    • kroimy na plasterki, z których magicznie powstaje drobna kostka. 🙂Cebula w trakcie siekania.
  3. Czosnek obrać i posiekać. Najłatwiej zrobić to tak:
    • odkroić twardą końcówkę, którą ząbek był przytwierdzony do podstawy główki,
    • zgnieść ząbek, np. płazem noża,Obieranie czosnku.
    • obrać z łupiny, która oddzieliła się od miąższu,
    • pokroić w plasterki, które oczywiście rozpadną się na drobne kawałeczki. 🙂Siekanie czosnku.
  4. Na patelni rozgrzać oliwę i rzucić na nią cebulę. Smażyć chwilę, aż cebula się zeszkli.
  5. Do cebuli dodać czosnek i chwilę smażyć ciągle mieszając, aż czosnek straci swój surowy zapach.
  6. Dodać słodką paprykę w proszku i dokładnie wszystko wymieszać.
  7. Wlać zmiksowane pomidory, doprowadzić do wrzenia.
  8. Do gotujących się pomidorów dodać łyżkę kwaśnego (ocet winny albo sok z cytryny), łyżkę słodkiego (melasy albo miodu lub łyżeczkę cukru) i sól. Wymieszać i gotować na małym ogniu aż sos nabierze odpowiedniej konsystencji, czyli jego ilość zredukuje się mniej więcej o połowę. Pamiętajcie żeby sos mieszać co jakiś czas i że mocno zredukowany sos pomidorowy bulgocze niczym wulkaniczne fumarole bryzgając na około wrzącymi kropelkami.